Ave Catarina, Gdzież ja słyszałem ową frazę dźwięczną „Mili…”, jak to pięknie rozpoczynasz zapisy z podróży… zapewne w jakimś priwislanskim pałacu. Powodzenia w Birmie i na dalszych duktach krętych… Pisz koniecznie (swada narracyjna Cię nie opuszcza) i utrwalaj („pieśń ujdzie cało”…). Zazdroszczę randez-vous z wielorybami, trzymam kciuki za akcję pocztówkową! Serdecznie z pozdrowieniem Chatwinowskim – Mikołaj
Cześć!
Chciałam podesłać ci link do wideo z podróży na Islandię, które razem z moim partnerem nagraliśmy w tym roku. http://lloydrichardsdesign.com/project/1803/
Idealne do herbaty, ciastka imbirowego i wolnych 7 minut, pomiędzy codziennymi obowiązkami. Gwarantuje przywołanie ducha przygody i zapachu lata, bez względu na to, gdzie je będziesz oglądać. Zachęcam do zerknięcia, a jeśli spodoba Ci się na tyle, żeby udostępnić je na swoim blogu to byłoby lepiej niż super! 🙂
Pozdrawiamy serdecznie, Natalia i Lloyd
Nie mam natury podróżnika ale Twoje zdjęcia kuszą by wyrwać z naszej nudnej Europy gdzieś w świat na rok albo nawet i dwa. Niestety wątle zaplecze ekonomiczne nie pozwala na spełnienie tego typu marzeń. Albo może raczej NA RAZIE nie pozwala….
Ave Catarina, Gdzież ja słyszałem ową frazę dźwięczną „Mili…”, jak to pięknie rozpoczynasz zapisy z podróży… zapewne w jakimś priwislanskim pałacu. Powodzenia w Birmie i na dalszych duktach krętych… Pisz koniecznie (swada narracyjna Cię nie opuszcza) i utrwalaj („pieśń ujdzie cało”…). Zazdroszczę randez-vous z wielorybami, trzymam kciuki za akcję pocztówkową! Serdecznie z pozdrowieniem Chatwinowskim – Mikołaj
Cześć!
Chciałam podesłać ci link do wideo z podróży na Islandię, które razem z moim partnerem nagraliśmy w tym roku.
http://lloydrichardsdesign.com/project/1803/
Idealne do herbaty, ciastka imbirowego i wolnych 7 minut, pomiędzy codziennymi obowiązkami. Gwarantuje przywołanie ducha przygody i zapachu lata, bez względu na to, gdzie je będziesz oglądać. Zachęcam do zerknięcia, a jeśli spodoba Ci się na tyle, żeby udostępnić je na swoim blogu to byłoby lepiej niż super! 🙂
Pozdrawiamy serdecznie, Natalia i Lloyd
Nie mam natury podróżnika ale Twoje zdjęcia kuszą by wyrwać z naszej nudnej Europy gdzieś w świat na rok albo nawet i dwa. Niestety wątle zaplecze ekonomiczne nie pozwala na spełnienie tego typu marzeń. Albo może raczej NA RAZIE nie pozwala….